Czosnek na zimę.
Nigdy wcześniej nie sadziłam czosnku na zimę. No to ją posadziłam, więc pojawia się pytanie jakim materiałem wierzchnim najlepiej ją przykryć. Mam słomę pszenną, czy to zadziała? A jeśli przykryjesz słomą, to jaką warstwą?
Bardzo interesujące jest wysłuchanie opinii osób, które mają osobiste doświadczenia.
Zawsze sadzimy czosnek, ale przed zimą nigdy nie przykrywamy nim grządek. Zimą pada śnieg, a czosnek pod nim nie zamarza. Wiosną praktycznie nie ma strat na skutek przemarznięcia.
Jeśli nie zamierzasz sadzić dużego pola, spróbuj przykryć ziemię papą, wtedy spadnie śnieg i będzie ciepło. Zasadziliśmy niewielki obszar i zawsze to robiliśmy, wiosną, gdy stopił się śnieg, naturalnie zdjęto pokrycie dachowe.
Nasz czosnek nie zamarza nawet bez schronienia. Najważniejsze, aby nie sadzić goździków przedwcześnie, aby zieleń nie zaczęła rosnąć. Dlatego należy sadzić od ostatnich dziesięciu dni września do połowy października.
W zależności od tego gdzie mieszkasz, nie przykrywaliśmy tego ani nie przykrywaliśmy niczym, wszystko rosło normalnie i kiełkowało bez problemów. Cóż, dla twojego spokoju, myślę, że możesz to czymś przykryć, nie zaszkodzi, najważniejsze jest, aby nie zapomnieć później otworzyć.
Czosnek nigdy nie był niczym pokryty. Sadzę ją przed mrozami, żeby nie miała czasu wykiełkować. W tym czasie udaje mu się zapuścić korzenie w ziemię. Zimą nic mu się nie stanie, zimę spędzi w ziemi pod śniegiem.
Czosnek zwykle przykrywamy słomą zmieszaną z odrobiną obornika. Był przypadek, że zapomnieli i wszystko wykiełkowało bez zamarzania.Dlatego też, jeśli zimy nie są zbyt mroźne, schronienie nie jest szczególnie potrzebne.
Tak, możesz po prostu użyć starych blatów. Zwykle najpierw przykrywam go folią, dociskam wzdłuż krawędzi, a następnie kładę na wierzch jakiś materiał roślinny - gałązki świerku sosnowego, wierzchołki pomidora lub ziemniaka. Na Syberii czosnek zimowy musi być dobrze przykryty.
Czosnek to dość mrozoodporna roślina warzywna, dlatego przy sadzeniu zawsze przysypujemy go niczym, z wyjątkiem niewielkiej ilości ziemi prosto z ogrodu, aby jesienią nie wyrósł przedwcześnie.
W zimnym klimacie ziemia bardzo zamarza, dlatego przykrywamy czosnek. Tylko nie wierzchołków, które spalamy i wykorzystujemy ich popiół, ale suchą trawę, której jest dużo poza ogrodami, wystarczy ją wyrwać i skosić.