Kobeya
To już drugi raz, kiedy zasadziłem tę piękną winorośl i nie wykiełkowało. Jaki może być powód? Za pierwszym razem chciałem wyhodować go przez sadzonki, nasiona nie wykiełkowały. Za drugim razem zasiałem go w ziemi. Znowu czekam i nic się nie pojawia.
Bardzo piękny kwiat, ale szczerze mówiąc, nigdy nie widziałem czegoś takiego. Ale jeśli chodzi o to, że nie kiełkuje, mogę powiedzieć, że masz materiał siewny niskiej jakości.
Wyhodowałem ten kwiat w domu. Kupiłam dwa kolory, biały i fioletowy, jak na zdjęciu. W pudełku było tylko 6 nasion i w kwietniu zacząłem je kiełkować na spodku. Następnie posadziłam je do doniczek i w sumie wyrosły 4. Ale byliśmy zadowoleni z kwitnienia aż do późnej jesieni.
Słyszałam o takiej roślinie, ale nie spotkałam się z nią żadnymi problemami. Być może nasiona są naprawdę wilgotne lub zepsute? Wypróbuj inną odmianę... Lub inne miejsce sadzenia.
Kobeya to kapryśna winorośl, należy ją tu posadzić gdzieś w lutym na sadzonki, pamiętaj o namoczeniu nasion i kilkukrotnym zmyciu lepkiego filmu, który się na nich pojawia, zaleca się dodanie do wody stymulatora nasion. Następnie weź drobny papier ścierny i delikatnie potrzyj nasiona, aby skórka była mniej twarda i gruba, a następnie posadź je w ziemi w małej doniczce torfowej, którą ustawisz w pobliżu źródła światła. Kiełki mogą pojawić się dopiero po miesiącu, więc bądź cierpliwy i nie zapomnij o podlaniu.
Próbowałam zakiełkować ten kaprys „w pieluszce” dopiero po tygodniu – rozpakowałam, oczyściłam lekko spuchnięte nasiona z lepkiego śluzu i ponownie zawinęłam. Kiełki pojawiały się w ten sposób znacznie szybciej niż w ziemi.
I nigdy nie mieliśmy żadnych problemów z tym powójem. Nasiona wysiewam do doniczki balkonowej. i to wszystko. Rosną same, wystarczy je podlewać. Zasadziłem ten kwiat jednego roku, a w następnym roku wyrósł dla mnie - nasiona zostały zasiane i wykiełkowały.
Piękna roślina pnąca, miałam z nią podobny problem, dopiero w trzecim roku udało mi się wyhodować tę piękność, ale tylko z rozsady. Jest też jeden problem z kobeyą - nasiona nie mają czasu dojrzeć, czy ktoś się z tym spotkał, jak wyjść z tej sytuacji?