Liana
Moja babcia ma w swoim mieszkaniu ciekawy kwiat, który z jakiegoś powodu nazywamy lianą afkikańską. Oto kwiat. Rośnie bardzo długo, dokładnie około 20 lat, ale dopiero latem ubiegłego roku zaczęła kwitnąć. Chociaż, jak powiedzieli znajomi, którzy mają podobne rośliny, kwitną one prawie przez cały rok. Czy to prawda? A kto zna prawdziwą nazwę tego kwiatu i jak właściwie o niego dbać?
To coś nieznanego, pierwszy raz widzę taką roślinę. Ponieważ rośnie od 20 lat i nadal nie wiesz, jak się nim zająć, ten kwiat jest bezpretensjonalny i nie wymaga większej opieki niż inne rośliny, więc zrelaksuj się.
Zastanawiam się tylko, co spowodowało, że po tylu latach normalnego wzrostu zaczęła kwitnąć? Jej kwiaty są rzeczywiście ciekawe: na pierwszy rzut oka sprawiają wrażenie, jakby były z wosku.
to jest hoya
To niesamowite, że ten kwiat zakwitł. Widziałam go tyle razy, ale nigdy nie zauważyłam, żeby kwitł. Nawet nie wiedziałam, że on to potrafi!
Widziałem takie rośliny wiele razy. Dorastaliśmy w szkole. Ale nie interesowało mnie to imię. Jak się dowiem to napiszę)
Jakiego koloru są kwiaty tego cudu?
Kwiaty są delikatnie różowe, w kształcie napompowanych rombów, zebrane w grona po 12-20 sztuk. Po rozpoczęciu kwitnie dość długo. Niektóre kwiaty odlatują, a inne natychmiast rosną na ich miejscu. I tak aż do późnej jesieni.
Oczywiście mogę się mylić, ale najprawdopodobniej twój kwiat ma piękną nazwę Kodonanta.
Ale widziałem wiele takich winorośli, ale nigdy nie kwitły; może osiągnęły pewien wiek i zakwitły.
Na pewno nie ze względu na wiek, bo... Przyniosłem go od babci i tej wiosny zaczął kwitnąć w mieszkaniu.... Dlatego dla mnie jest to prawdziwa tajemnica)))
To różnorodna hoya. Nie można go trzymać po słonecznej stronie pokoju. Lepiej tolerować okno wschodnie lub w ostateczności północne. Po kwitnieniu nie można zrywać suchych kwiatostanów, ponieważ na ich miejscu za rok pojawią się nowe kwiaty.
To różnorodna hoya. Nie można go trzymać po słonecznej stronie pokoju. Lepiej tolerować okno wschodnie lub w skrajnych przypadkach północne. Po kwitnieniu nie można zrywać suchych kwiatostanów, ponieważ na ich miejscu za rok pojawią się nowe kwiaty.
Ludmiła, dziękuję za wskazówkę. Póki jest weekend, poczytam coś o tej już nie tajemniczej roślinie.
Nieważne, ile razy ta roślina rosła w moim mieszkaniu, a potem w pracy, nigdy mi nie zakwitła. Czy robię coś źle, czy wymaga to specjalnej gleby?
Kwiat faktycznie nazywa się hoya. Rosła tu i kwitła niemal bez przerwy, choć stała przy północnym oknie. Dorasta do dużych rozmiarów, nawet kilka razy go wycinaliśmy, bo inaczej zajmowałby całe okno.
Mieliśmy lianę i kiedy urosła, musieliśmy ją zanieść do kwiaciarni, bo nie było wystarczająco dużo miejsca. I kupią to do biura. Mają dużo miejsca! Chociaż na etapie formowania kwiat można trzymać w domu. To są dwa/trzy lata.
Hoya lub bluszcz woskowy.U mnie też to rośnie. Nie wymaga szczególnej pielęgnacji, umiarkowanego podlewania, rozproszonego oświetlenia, nawożenia raz w roku. Ale ogólnie wszystko jest takie samo jak w przypadku innych kwiatów w pomieszczeniach. Ale u mnie nie kwitnie.
U mojej siostry rośnie taka „liana”. Kwitnie obficie, kwiaty są ładne, jakby z wosku. I chociaż mówią, że ta hoya jest bezpretensjonalna, ale na mnie nie rośnie, wzięła pęd, ale zniknęła.