Kolejne pytanie odnośnie pomidorów

Od wielu lat uprawiam pomidory na otwartym terenie i w szklarni.Ale w ostatnich latach wiele odmian wytworzyło gęsty żółty wierzchołek owocu.Przeglądając różne fora daczy, znalazłem wiele opcji takich niepowodzeń i różne zalecenia W tym roku dokładnie przeczytałem charakterystykę odmian i wymieniłem prawie wszystko oprócz czarnego Debarao (jego wnuki bardzo go kochają i prawie nie choruje), nie dodawałem obornika (podlewałem wiosną tylko humatami, nie t często podlewam, ściółkuję ziemię słomą. A teraz są nowe zbiory i część pomidorów znów jest żółta i twarda na wierzchu. Zwłaszcza te o dużych owocach (na zdjęciu żółty Giant Gavrisha, waga prawie 500 gramów, bardzo smaczne i zdrowe). Szkoda wyrzucić 1/3 pomidora. Proszę o pomoc na tym forum. Z góry wszystkim dziękuję, Julia.

Zwykle gęsty wierzchołek, gdy owoc jest niedojrzały. Ale kiedy duże odmiany, takie jak serce wołu, całkowicie dojrzeją, spód pomidora może pęknąć. Duże białe włókna na górze są normalne, w przeciwnym razie po prostu spadną z gałęzi.

Aby zapobiec pękaniu owoców pomidora, należy ograniczyć podlewanie, aby nie było nadmierne, ale 2 razy w tygodniu. Fitosporyna pomaga w walce z wieloma chorobami pomidorów, dlatego krzewy należy okresowo opryskiwać.

Choć mieszkamy daleko od południa, w środkowej strefie staramy się jak najdłużej pozostawić pomidory na gałęziach rośliny, aby otrzymały więcej światła słonecznego i dojrzewały na korzeniu.

Pierwszy raz słyszę o Twoim problemie. To nigdy mi się nie zdarza. Na Twoim miejscu spróbowałbym uprawy innych odmian pomidorów.Można jednak przypuszczać, że może to wynikać z faktu, że pomidory otrzymały nadmiar nawozów sztucznych.

Nie zależy to od rodzaju pomidora. Najprawdopodobniej te owoce nie miały czasu dojrzeć. Podobno lato było chłodne i nie wszystkie owoce dojrzewały w tym samym czasie. Niektóre z nich okazały się gęste i żółte.

Zgadza się, nie jest to choroba ani narażenie na chemikalia, po prostu owoce są niedojrzałe. Przyczyny mogą być różne: nadmiar azotu (przesada z obornikiem), gęste sadzenie (stąd zacienienie), nadmierne podlewanie lub nawożenie w okresie dojrzewania owoców.

Ponadto pomidorów nie można sadzić przez cały czas w jednym miejscu i nie powinny rosnąć w cieniu. Nawozy azotowe stosuje się tylko raz, gdy sadzonki sadzi się w ziemi, i wtedy nie są potrzebne.

Mówisz: ostatnie lata. Więc wcześniej tak nie było. Dlatego wszystko należy radykalnie zmienić: miejsce sadzenia pomidorów, odmiany, nawozy. Zwłaszcza lokalizacja. Zatrzymaj się w tym miejscu na kilka lat.

Ponadto można też nieco ograniczyć podlewanie, do około dwóch razy w tygodniu, ale w te dni trzeba obficie podlewać. Na zdjęciu pomidor ma pęknięcia na górze, co często zdarza się przy nadmiernym podlewaniu.