Powiedz, jakie nawozy można i należy dodać przy sadzeniu sadzonek malin jesienią. Znalazłem trochę informacji tutaj
Uprawiam maliny w moim domku letniskowym, są zarówno powtarzające się, jak i jednorazowe dojrzewające.Chcę opowiedzieć o malinach Stolichnaya, mam je tutaj: , charakterystyczną cechą tej odmiany jest wspaniały aromat, jaskrawoczerwone jagody od 4 do 8 gramów i doskonały słodko-kwaśny smak, polecam!
Generalnie maliny są bezpretensjonalną rośliną i posadziłam je nawet bez nawozów, dobrze rosły i owocowały. Ale ona uwielbia nawozy fosforowe, można ją karmić obornikiem. Nawet podczas sadzenia należy używać popiołu i próchnicy. Roślina nie wymaga częstego podlewania jesienią i dobrze się zakorzenia.
Oczywiście maliny są rośliną dość bezpretensjonalną i jeśli rosną na żyznej glebie, będą dobrze owocować nawet bez nawożenia. Jeśli go przytniesz i nakarmisz na czas, zbiory będą bardzo duże.
Dopiero w momencie sadzenia maliny należy trochę nawozić popiołem i wlać do dołka dobrą próchnicę. Wtedy lepiej zadbać o to, aby nie przekroczył granic, zamieniając się w chwast. A odchwaszczone pędy będą doskonałą ściółką dla samych malin.
Podczas sadzenia dodaliśmy tylko nawozy fosforowe, ale potem urosła tak bardzo, że znudziło nam się jej przerzedzanie. Mój mąż trochę się przestraszył i po prostu podniósł jeden krzak i zaczął wydawać większe owoce.
W rogu działki posadziliśmy maliny odmianowe i w ogóle ich niczym nie nawożyliśmy. Pięknie urósł! Być może dobra ziemia, lokalizacja i różnorodność połączyły się. Wiele zależy od niego.
Całkowicie się zgadzam. Jeśli przekarmisz nawozami, zamiast jagód otrzymasz tylko warzywa. Mam powtarzającą się roślinę, która rośnie jak chwast na podwórku mojego ogrodu. A plon jest fantastyczny!
Gdybyś ją nawoził, jesienią usuwał stare pędy, odchwaszczał i podlewał na czas, a także okresowo stosował nawóz, to byłby prawdziwy, wysoki zbiór malin.
Nie nawożę malin, bo inaczej urosną i zamienią się w chwast. Odchwaszczam go okresowo i tyle.
A ja nie nawożę celowo, przy dokarmianiu pomidorów, ogórków i innych roślin mogę dodać trochę obornika lub pyłku z kurczaka, ale nie osobno. Wtedy nie przyniesie pełnych owoców i wszystko pójdzie do wzrostu samego krzewu.
Wszystko zależy od tego, ile i w jakim celu posadzisz maliny.
Niezależnie od gleby, przed sadzeniem należy dodać do gleby mocznik w odpowiedniej ilości. Będzie to impuls do dobrego wzrostu masy zielonej, a w konsekwencji przyczyni się do przyzwoitych zbiorów.
W tym roku w lesie jest morze malin. A kto się nią tam opiekuje? Nikt. I takie pyszne maliny! Nie będziesz w stanie się oderwać. Dużo smaczniejsze niż truskawki. A w ogrodzie nie należy się tym zabijać. Ona weźmie swoje.
Na naszej działce uprawiamy wyłącznie maliny. Można ją posadzić raz, a maliny rozrosną się po całej działce.Dlatego wręcz przeciwnie, musisz upewnić się, że maliny nie rozprzestrzeniły się po całym obszarze.
Uprawiam maliny w moim domku letniskowym, są zarówno powtarzające się, jak i jednorazowe dojrzewające.Chcę opowiedzieć o malinach Stolichnaya, mam je tutaj: , charakterystyczną cechą tej odmiany jest wspaniały aromat, jaskrawoczerwone jagody od 4 do 8 gramów i doskonały słodko-kwaśny smak, polecam!
Generalnie maliny są bezpretensjonalną rośliną i posadziłam je nawet bez nawozów, dobrze rosły i owocowały. Ale ona uwielbia nawozy fosforowe, można ją karmić obornikiem. Nawet podczas sadzenia należy używać popiołu i próchnicy. Roślina nie wymaga częstego podlewania jesienią i dobrze się zakorzenia.
Oczywiście maliny są rośliną dość bezpretensjonalną i jeśli rosną na żyznej glebie, będą dobrze owocować nawet bez nawożenia. Jeśli go przytniesz i nakarmisz na czas, zbiory będą bardzo duże.
Dopiero w momencie sadzenia maliny należy trochę nawozić popiołem i wlać do dołka dobrą próchnicę. Wtedy lepiej zadbać o to, aby nie przekroczył granic, zamieniając się w chwast. A odchwaszczone pędy będą doskonałą ściółką dla samych malin.
Podczas sadzenia dodaliśmy tylko nawozy fosforowe, ale potem urosła tak bardzo, że znudziło nam się jej przerzedzanie. Mój mąż trochę się przestraszył i po prostu podniósł jeden krzak i zaczął wydawać większe owoce.
W rogu działki posadziliśmy maliny odmianowe i w ogóle ich niczym nie nawożyliśmy. Pięknie urósł! Być może dobra ziemia, lokalizacja i różnorodność połączyły się. Wiele zależy od niego.
Całkowicie się zgadzam. Jeśli przekarmisz nawozami, zamiast jagód otrzymasz tylko warzywa. Mam powtarzającą się roślinę, która rośnie jak chwast na podwórku mojego ogrodu. A plon jest fantastyczny!
Gdybyś ją nawoził, jesienią usuwał stare pędy, odchwaszczał i podlewał na czas, a także okresowo stosował nawóz, to byłby prawdziwy, wysoki zbiór malin.
Nie nawożę malin, bo inaczej urosną i zamienią się w chwast. Odchwaszczam go okresowo i tyle.
A ja nie nawożę celowo, przy dokarmianiu pomidorów, ogórków i innych roślin mogę dodać trochę obornika lub pyłku z kurczaka, ale nie osobno. Wtedy nie przyniesie pełnych owoców i wszystko pójdzie do wzrostu samego krzewu.
Wszystko zależy od tego, ile i w jakim celu posadzisz maliny.
Niezależnie od gleby, przed sadzeniem należy dodać do gleby mocznik w odpowiedniej ilości. Będzie to impuls do dobrego wzrostu masy zielonej, a w konsekwencji przyczyni się do przyzwoitych zbiorów.
W tym roku w lesie jest morze malin. A kto się nią tam opiekuje? Nikt. I takie pyszne maliny! Nie będziesz w stanie się oderwać. Dużo smaczniejsze niż truskawki. A w ogrodzie nie należy się tym zabijać. Ona weźmie swoje.
Na naszej działce uprawiamy wyłącznie maliny. Można ją posadzić raz, a maliny rozrosną się po całej działce.Dlatego wręcz przeciwnie, musisz upewnić się, że maliny nie rozprzestrzeniły się po całym obszarze.