Problem: albo choroba, albo zepsuta gleba. Jak uporządkować drzewa owocowe?
Drodzy koledzy! Mam działkę w Bułgarii, gdzie od około dziesięciu lat nikt nic nie zrobił. Są drzewa owocowe.
Powszechnym problemem jest brak zbiorów. Owoce są małe.
Objawy:
Jest wiele słabych, prawie uschniętych gałęzi.
Liście na wszystkich drzewach wydają się wyschnąć.
Na pniach występują porosty.
Teraz o każdym:
Pigwa: Kiedy tam przybyłem (na początku lata), na drzewie wisiały pomarszczone, brązowe owoce. Uznałem, że w zeszłym roku ich nie zebrano – uschły. Pojawiły się jednak i rozwinęły nowe owoce, dość duże, niektóre lekko zdeformowane. Na początku września wyjechałam, a kiedy wróciłam miesiąc później, zastałam, że owoce mojej pigwy mają już taki sam wygląd jak ubiegłoroczne: znowu wyschnięte, pomarszczone i ciemne. Sąsiedzi mieli wiszące duże, dojrzałe gruszki i winogrona.
Wiśnia: Jagód jest całkiem sporo (chociaż mogłyby być większe). Czasami w jagodach były robaki. W połowie sierpnia nagle zaczęła zrzucać liście, a we wrześniu była już prawie naga. W tym samym czasie wiśnie sąsiada pozostały w liściach.
Śliwka: W okolicy i w pobliżu jest wiele „córek”, najwyraźniej dlatego, że nikt nie zbierał owoców. Prawie zarośnięty. Owoce są dość duże (około 25 mm), ale przeważnie są małe, wielkości dobrej wiśni. Wszystkie znaki wskazują, że owoce są tej samej odmiany, nawet na tym samym drzewie, co duże. Plus ogólne objawy.
Morela: Drzewo ma około czterech metrów wysokości i ma tylko dwa owoce.Normalne, duże, smaczne, ale tylko dwa. I jest bardzo mało liści.
Orzech: Duże drzewo, wysokie na około osiem metrów, rozłożyste... Orzechy włoskie są bardzo skromne i szczerze mówiąc, nie są gęste jak na tak duże drzewo. W bagażniku jest wgłębienie. Mieszkał tam jakiś ptak. Na drodze we wsi rosną orzechy - co najmniej dwa razy większe, a na drzewie jest ich mnóstwo, ale nie widzę ich, jest ich tak mało. A tak przy okazji, orzechy stają się zielone. Powiedziano mi, że muszą dojrzewać na drzewie.
Na miejscu odkryto ogromną kolonię mrówek. Trochę ich obraziliśmy i odeszli.
Intuicyjnie domyślam się, że trzeba pozbyć się uschniętych gałęzi i „córek”, odpowiednio je nakarmić i wyleczyć z jakiejś choroby. Bułgarscy sąsiedzi mówią, że ta choroba występuje również na winogronach, nazywa się to suchym liściem lub spalonym liściem... Poza tym sąsiad powiedział, że wiosną spadł jakiś kwaśny deszcz i wszystkie wierzchołki pomidorów zrobiły się brązowe . Potem przyszedł syn, potraktował go czymś i uratował. Pytałem Bułgarów o wszystko, co mogłem. Konkretnie, nie dowiedziałem się niczego praktycznie przydatnego. Nie ma co podlewać przed infekcją, nie ma co chronić przed tym kwasem... Albo mnie nie rozumieją, albo już naprawdę nic nie wiedzą, albo mają swoje cechy narodowe....
Kolejna ciekawostka: zasiano marchew, rzodkiewkę, dynię, koperek i kolendrę. A więc: marchewka urosła wielkości palca, rzodkiewka - dosłownie kilka sztuk urosło do średnicy około 40 mm. Reszta to 20 mm, jak groszek! Koper w ogóle jest ziołem małym i rzadkim. Patissons - nic takiego. Normalna.
Może przyczyną wszystkich problemów jest nasycenie gleby tymi kwasami? Nawiasem mówiąc, sklepy sprzedają zestaw do analizy gleby. Myślę, że to nie na próżno. Jest popyt.
Byłbym wdzięczny za wskazówki doświadczonych ogrodników i rolników: Po pierwsze, czy warto przycinać zdrowe gałęzie, aby drzewo rozwijało się nie na korzyść cienkich gałęzi, ale na korzyść pnia i mocnych gałęzi.
Swoją drogą, zastanawiam się nad przeszczepieniem części tych „córek”. Powiedz mi, kiedy jest na to najlepszy moment.
Po trzecie, jak leczyć tę chorobę i jeśli gleba jest przesiąknięta tym kwaśnym deszczem, może warto ją jakoś wyleczyć?
Po czwarte, czym i jak karmić?
Kiedy należy przeprowadzić wszystkie te procedury?
Dziękuję bardzo za uwagę na moje dość długie pytanie. Być może zdaniem administracji forum temat został umieszczony w złym miejscu. Przepraszam i proszę o przeniesienie w lepsze miejsce.
Usuń wszystkie stare owoce z drzew. Jeśli jest sucho, kop pod każdym drzewem do promienia korony. W ten sposób pozbędziesz się larw szkodników (jest to szczególnie konieczne w przypadku wiśni i wiśni z muchy wiśniowej). Bliżej wiosny, pod każdym drzewem, a najlepiej pod wszystkimi roślinami, dodaj nitrofoskę, ammofoskę lub coś o wysokiej zawartości azotu. Pamiętaj, aby spryskać mieszanką Bordeaux lub jakimkolwiek preparatem zawierającym miedź, zanim pąki pęcznieją. Pomoże Ci to pozbyć się chorób. Gdy pojawią się szkodniki, spryskaj je środkami do zwalczania szkodników. Stale dodawaj nawozy organiczne do gleby i rozpocznij wykop kompostowy.
Generalnie w Twoim przypadku warto dodatkowo przeprowadzić m.in. przycinanie drzew. Najlepiej zrobić to jesienią. Właściwe jesienne przycinanie drzew może poprawić kondycję wszystkich drzew i znacznie przedłużyć ich życie.Dlatego najlepiej powierzyć tę pracę profesjonalistom i zlecić usługi koronowania i przycinania drzew i krzewów owocowych, ozdobnych w firmie PROSADOVNIK: .