Pomóż ocalić modlitewnik!
Modlitewnik mojej teściowej zaczął znikać (nie wiem, jak inaczej nazywa się ta doniczka), ale nie możemy ustalić, że „nie lubi” - liście po prostu usychają.. To wielka szkoda!
Modlitewnik mojej teściowej zaczął znikać (nie wiem, jak inaczej nazywa się ta doniczka), ale nie możemy ustalić, że „nie lubi” - liście po prostu usychają.. To wielka szkoda!
Pierwszy raz słyszę taką nazwę rośliny! musisz opublikować jego zdjęcia, w przeciwnym razie bardzo trudno nie tylko powiedzieć, jak pomóc ocalić roślinę, ale nawet zrozumieć, jaki to cud wewnętrzny.
ludmila555 poprawnie nazwała naukową nazwę rośliny - calathea. Ale przyczyna została ustalona. Wyobraźcie sobie, dziewczyny, w ziemi była... dżdżownica, która podkopała korzenie! Nawiasem mówiąc, ziemia została „kupiona”!
Więc twój kwiat wyzdrowiał? Powodzenia! Mówią, że robaki są przydatne na ziemi, ale okazuje się, że są szkodnikami.
Gratulujemy odzyskania kwiatu))) A przed posadzeniem roślin domowych naprawdę należy ponownie rozważyć glebę. Czasami w opakowaniach sklepowych można spotkać niedopałki papierosów, nie mówiąc już o robakach. Nawiasem mówiąc, dżdżownice są przydatne, ale tylko w ogrodzie. Są destrukcyjne dla roślin domowych... Nawet jeśli nie dotrą do korzeni, gleba, która „przeszła” przez robaka, nie jest tak użyteczna.))
Teraz przed posadzeniem każdej doniczki przesiewam całą ziemię! Nie znalazłem więcej robaków, ale teraz w „kolekcji” pojawił się przycisk!
Robaki, muszki lub robaki w doniczce z rośliną doniczkową mają szkodliwy wpływ na jej stan. Dlatego gdy tylko zauważysz, że coś jest nie tak z rośliną, powinieneś dokładnie przyjrzeć się wszystkiemu.
Jeśli masz na myśli kalateę, nie podlewaj jej zimą, ale wiosną i latem potrzebne jest obfitsze podlewanie. Kalatea nie lubi bezpośredniego światła słonecznego. U mojego kwiatka też zdarza się, że gubi liście, a raczej wysychają, obcinam je, a z korzeni wyrastają nowe.
Och, ja też jestem bardzo szczęśliwy! Zawsze, podobnie jak Ty, bardzo się martwię, jeśli roślina się skończy. A ziemię kupioną w sklepie należy wypalić w piekarniku. Teraz robię to bez wahania, ale wcześniej też byłem pewien, że skoro sklep jest gruntem, to znaczy, że jest dobrze.