Eucharystia

W zasadzie kwiat jest jak kwiat, gdy nie kwitnie, ale w okresie kwitnienia kwitnie niezrównanymi białymi kwiatami. Dali mi kiełek, wyrosły 2 pędy i tyle. Prawdopodobnie minął rok. Czekałam, aż przyjdą kwiaty. A teraz zbliżają się moje urodziny, zaczynają pojawiać się kwiaty. To była taka radość. To prawda, że ​​\u200b\u200bnie podobał mu się długo, potem kwiaty opadły. I przez rok nie dawał już więcej i więcej, stał i ospały.

Nadal nie rozumiem zakończenia Twojej historii: czy Twój kwiat w końcu zwiędł, czy udało Ci się go uratować od śmierci? Jeśli się powiedzie, chciałbym usłyszeć radosną historię o powrocie do życia tak pięknej rośliny domowej.

Tak, oczywiście, że uschło. Tak się złożyło, że stała u mojej mamy i tam kwitła. Kiedy wraz z rodziną przeprowadziliśmy się do innego mieszkania, zdecydowałem się go wziąć. Cóż, czekałem i czekałem, ale w końcu liście zaczęły wysychać. Pewnie odpuściła.

Są kwiaty, które wybierają nie tylko właścicieli, ale także miejsce ich wzrostu. Jeśli kwiat będzie rósł razem z tobą, spróbuj umieścić go w innym miejscu.

Takie kwitnienie mamy raz w roku w okresie październik-listopad. Najprawdopodobniej wynika to z faktu, że do tego miesiąca roślina jest poddana stresowi, we wrześniu mieszkanie staje się zimne, a następnie nagle włącza się ogrzewanie. Miesiąc później kwiat kwitnie. Spróbuj zapewnić mu taką samą różnicę temperatur.

Szkoda, jest piękny. Prawdopodobnie kupię taki dla siebie. Nigdy wcześniej nie piłam eucharystii, nawet pierwszy raz słyszę tę nazwę. Ale kwiat bardzo mi się spodobał i kupię go.

Piękny kwiat! Bardzo chciałem znaleźć takiego.Czasami myślę, że kwiaty wybierają swoich właścicieli. Po prostu różne rośliny rosną u mnie bardzo słabo. Fikus jest nadal szczęśliwy, ale inne nie są zbyt szczęśliwe - albo śpią, albo więdną.