Holenderska technologia uprawy ziemniaków

Holenderska technologia uprawy ziemniaków została opracowana z myślą o dużych gospodarstwach, które posiadają różne maszyny rolnicze, jednak z poszczególnych elementów mogą korzystać także ogrodnicy i ogrodnicy, którzy chcą uzyskać wysoki plon ze swoich hektarów.
Aby ziemniaki dobrze rosły i były owocne, należy stworzyć optymalne warunki dla rozwoju systemu korzeniowego i wierzchołków na glebie stale zaopatrzonej w wodę i powietrze.
Holenderska technologia uprawy ziemniaków to:
- użycie narzędzi frezujących do spulchnienia gleby;
- stosowanie herbicydów;
- wszystko jest realizowane terminowo i z zachowaniem wysokiej jakości;
- po utworzeniu redlin nie prowadzi się już międzyrzędowej uprawy gleby;
- używa się wyłącznie wysokiej jakości materiału do sadzenia (bulwy są małe, zdrowe, leczone na różne infekcje i choroby, z pięcioma lub więcej pąkami wyrosłymi);
- zasada prawidłowego pogrubienia: co najmniej trzydzieści łodyg na metr kwadratowy;
- nagrzewanie i kiełkowanie bulw podczas płytkiego sadzenia i dopiero po wschodach sadzonek wznoszą się i tworzą redliny;
- utworzenie szerokiego rozstawu rzędów (75 cm), dzięki temu korzenie roślin nie zostaną obcięte podczas obsypywania, a wystarczająca ilość gleby nie pozwoli na odsłonięcie i zazielenienie bulw;
- obowiązkowe leczenie ziemniaków środkami chemicznymi przeciwko zarazie późnej i mszycom;
- wczesny zbiór, a po usunięciu wierzchołków bulwy pozostawia się w glebie na kolejne dziesięć dni, w celu lepszego dojrzewania, wytworzenia mocnej skórki, co zwiększa bezpieczeństwo bulw.
Głównym błędem popełnianym przez naszych ogrodników i letnich mieszkańców podczas sadzenia ziemniaków jest użycie materiału do sadzenia niskiej jakości. (zwykle stare, pomarszczone ziemniaki o niskiej reprodukcji). Dodatkowo z powodu nieznajomości cech biologicznych roślin naruszają technologie uprawy i uprawy, nie stosują środków przeciw chorobom, przez co uzyskują niski plon lub produkt niskiej jakości.
Uwagi
Jak rozumiem, technologia nie jest taka trudna, wystarczy dobrze sadzić ziemniaki i używać różnych nawozów i chemikaliów! Nie sądzę, żeby to było w porządku...
Z jednej strony się z Tobą zgadzam, z drugiej nie. To tylko zalecenia, nie ma jednoznacznej wskazówki, aby nie opryskiwać ziemniaków przeciw zarazie i mszycom. Jeśli go nie ma, nie będziesz opryskiwał krzaków tylko dlatego, że tak mówi rada.