Uprawa rokitnika w letnim domku

rokitnik zwyczajny, uprawa rokitnika zwyczajnego

Być może trudno dziś spotkać osobę, która nie zna takiej rośliny jak rokitnik. Jego wartość doceniono w pełni dopiero w XX wieku.

Dla tych, którzy mają własną daczę lub ogród, uprawa rokitnika nie będzie trudna. Najważniejsze to wiedzieć gdzie i jak.

Za najlepszy czas na sadzenie uważa się wiosnę.

Przygotowanie do lądowania

Przed kopaniem dołów należy oczyścić teren i spulchnić go na głębokość 8-10 cm.Dołek do sadzenia powinien mieć wymiary około 40x40 cm.Na dnie doniczki należy umieścić drenaż o grubości 10 cm z tłucznia lub cegły łamanej. dziura w środku.

Sadząc na dobrej glebie, wystarczy dodać do każdego dołka do 1 kg próchnicy i 200 gramów superfosfatu.

Jeśli gleba jest ciężka pod względem mechanicznym i zawiera dużo wtrąceń gliniastych, lepiej dodać do niej torf lub piasek rzeczny w stosunku 1:1. Należy także dodać nawozy organiczne i mineralne.

Posadzona sadzonka jest podlewana dwudziestoma litrami wody, ściółkowana i przywiązywana do podpory. Musisz wiedzieć, że szyja korzeniowa sadzonki jest zakopana poniżej poziomu gleby o około 3-5 cm Rokitnik jest rośliną dwupienną, dlatego na każde 4-5 osobników żeńskich należy posadzić jedną sadzonkę męską.

Uprawa rokitnika do pojawienia się jagód trwa około 3-4 lata.

Pielęgnacja rokitnika

Pielęgnacja polega na nawożeniu, spulchnianiu gleby, przycinaniu oraz zwalczaniu szkodników i chorób. Poluzowanie przeprowadza się w razie potrzeby, pożądane jest, aby gleba była stale luźna. Raz na 3-4 lata między rzędami dodaje się 2-3 kg na 1 m2 w celu jesiennego kopania.metr kompostu organicznego i 30-40 gramów superfosfatu. Kopanie odbywa się nie bliżej niż 1 metr od pnia, w przeciwnym razie system korzeniowy może zostać uszkodzony.

Uwagi

Dziękuję za tak ciekawy artykuł. Czytałam też ciekawe informacje na temat pielęgnacji, na pewno przeprowadzę takie rozluźnienie!

Kilka razy próbowałem sadzić rokitnik na mojej daczy, ale z jakiegoś powodu nie zapuścił korzeni. Jest jeszcze jedna plaga - mszyce. Opryskiwałem kilka razy w sezonie, ale bezskutecznie. Na naszym terenie w pobliżu lasu jest mnóstwo mrówek, które odciągają mszyce od roślin.

A dla mnie największym problemem był zbiór rokitnika. Wszystkie palce są kłute, jagody pękają, kwas z soku natychmiast powoduje korozję mikroran. Teraz zbieram rokitnika po przymrozkach, żeby łatwiej opadł, a nawet gdy jagody zamarzną. Po prostu potrząsam drzewem i zbieram jagody na rozłożonej szmatce. Oczywiście występują straty w zbiorach, ale jaka oszczędność czasu i wysiłku.