Uprawa boćwiny w domu

Ta cudowna roślina jest nie tylko piękna, ale także niezwykle korzystna dla organizmu. Boćwina ze względu na podobieństwo zewnętrzne nazywana jest także burakiem liściastym. Można ją uprawiać w rabatach w celach spożywczych oraz w kwietnikach i na tarasach dla urody, ponieważ jest bardzo ozdobna.
Uprawa boćwiny w domu nie jest trudna. Roślina nie jest szczególnie wymagająca, rozmnaża się ją przez nasiona, gleba musi być żyzna, składająca się z gleby darniowej, próchnicy i grubego piasku w proporcji 1:1:0,5.
Roślina wymaga terminowego i obfitego podlewania osiadłą wodą, zimą woda do nawadniania powinna mieć temperaturę pokojową i nawozić raz na 20 dni. Przy dobrej pielęgnacji po dwóch miesiącach można już zbierać plony.
Boćwina jest rośliną dwuletnią, w drugim roku życia wytwarza łodygę z zielonymi kwiatami i nasionami.
Istnieje wiele odmian boćwiny, które różnią się kolorem i kształtem. Buraki liściaste mają białe, żółte i czerwone łodygi, a liście mogą również różnić się kolorem oraz mieć kręcone i faliste kształty.
W starożytności boćwina nazywana była „kapustą rzymską” i była bardzo ceniona w starożytnej Grecji, Rzymie, Babilonii, Indiach i Japonii. Warzywo to nie produkuje warzyw korzeniowych, zjada się jedynie łodygi i liście, które są niezwykle bogate w białka, sole mineralne, cukry i wiele witamin, zwłaszcza karotenu.
Ta pożyteczna roślina warzywna jest popularna i szeroko stosowana w Europie i na Wschodzie, lecz w naszym kraju niestety została niesłusznie zapomniana.
Buraki stołowe, roślina okopowa, którą obecnie często i chętnie wykorzystujemy, uzyskano poprzez hybrydyzację boćwiny z innymi gatunkami dzikich buraków.
Uwagi
Nawet nie słyszałam o takiej roślinie... Zdjęcia bardzo mi się spodobały - są naprawdę przepiękne! W jaki sposób wykorzystuje się go do jedzenia? W sałatkach czy gotowane?
Piękna roślina o ogromnych, soczystych liściach. Podobno przyrządza się go jak zwykłe buraki. Dusić na patelni z marchewką i ziemniakami oraz przyprawami lub zrobić kawior z marchewki z boćwiny. Ciekawe, czy smakuje też jak buraki?