Rozmnażanie tui przez sadzonki

Ojczyzną tui jest Azja Wschodnia. Stamtąd przybyła na nasze szerokości geograficzne. Drzewo to zyskało popularność dzięki bezpretensjonalności, a także gęstej i gęstej koronie. Jest łatwy w cięciu, dlatego można mu nadać absolutnie dowolny kształt architektoniczny. Ta cecha rośliny pozwala na wykorzystanie jej w wielu kompozycjach krajobrazowych i architektonicznych.
Treść:
Dlaczego lepiej rozmnażać tuję przez sadzonki?
Tuja jest szeroko stosowana w kształtowaniu krajobrazu oraz tworzeniu żywopłotów i form architektonicznych w wielu krajach. Jest bezpretensjonalny i odporny na emisje przemysłowe. W Rosji z różnorodności tych roślin najczęściej uprawiana jest mrozoodporna tuja zachodnia.
Można ją rozmnażać przez nasiona i wegetatywnie. Z nasion wyrośnie ten sam rodzaj tui, ale może to być inna forma lub odmiana, co jest bardzo niepożądane przy tworzeniu żywopłotu. Ponadto nasiona wymagają długotrwałej stratyfikacji w warunkach naturalnych, pod śniegiem. Sadzonki rosną powoli. Trwa to od dwóch do sześciu lat. Ale sadzonki tui wyhodowane z nasion mają jedną wyraźną zaletę - są bardziej odporne niż rośliny z sadzonek.
Aby stworzyć aleję tui o tych samych cechach, najlepiej użyć sadzonek. Jeśli znasz odpowiednią technologię, nawet początkujący ogrodnik poradzi sobie z tym prostym zadaniem. W podobny sposób można zrootować nie tylko tuja, ale także rośliny takie jak cis, cyprys i inne.Sadzonki tui mogą wypuścić korzenie nawet w zwykłym słoju z wodą. Ale jest tu kilka tajemnic. W słoiku powinno być trochę wody, tylko na dnie, a maksymalna liczba sadzonek to trzy, nie więcej.
Jak prawidłowo wyciąć tuję
Ale kiedy trzeba zdobyć kilka roślin, a jednocześnie silniejszych (a nie otrzymują one odpowiedniego odżywiania w słoiku z wodą), ta metoda staje się niewygodna. Dlatego ogrodnicy zwykle praktykują rozmnażanie tui przez sadzonki w szklarniach.
Wykorzystuje się 2-3-letnie zdrewniałe lub młode 50-centymetrowe pędy boczne z kawałkiem starego drewna (tzw. „piętą”). To właśnie te pędy dobrze wytwarzają nowe korzenie. Aby cięcie miało tę „piętę”, jest ono ostro odcinane lub wycinane w specjalny sposób. Rozmnażanie tui przez sadzonki odbywa się jesienią. Latem i wiosną nie wykonuje się sadzonek, ponieważ w większości przypadków sadzonki wysychają, nie mając czasu na wypuszczenie korzeni.
Do sadzonek wybiera się najsilniejszy pęd. Ich witalność jest znacznie większa, dzięki czemu produkują silniejsze i zdrowsze rośliny.
W pomieszczeniu, w którym zakorzenią się sadzonki, należy utrzymać wilgotność na poziomie 70%. Można to zrobić za pomocą specjalnych nawilżaczy. Występują w różnych modelach, także tych tanich. Może być użyte małe szklarnie. Aby sadzonki były udane, konieczne jest dobre oświetlenie (ale nie w otwartym, palącym słońcu). Aby to zrobić, czapka szklarniowa jest całkowicie przezroczysta. Jeśli nie ma wystarczającej ilości naturalnego światła, możesz użyć fitolightów lub kompleksu lamp fluorescencyjnych.
Proces cięcia
Igły są usuwane z dolnej części pędów i umieszczane w wodzie na kilka godzin.Następnie sadzonki sadzi się w przezroczystej szklarni (potrzebują dużo światła i wilgoci) z podłożem składającym się z mieszanki gleby darniowej z torfem i piaskiem rzecznym. Zwykle są one przyjmowane w stosunku jeden do jednego. Przed sadzeniem pędów glebę należy zdezynfekować roztworem nadmanganianu potasu, aby nie pozostały w niej patogeny ani szkodniki.
Konieczne jest sadzenie tak, aby pozostałe igły nie dotykały ziemi, w przeciwnym razie może rozpocząć się gnicie, co prowadzi do śmierci rośliny. Rośliny zakopuje się na głębokości około 2-3 cm, aby korzenie pojawiały się szybciej, przed sadzeniem można zanurzyć pięty sadzonek w mieszaninie heteroauxiny lub Kornevina.
Jeśli kiełkujesz sadzonki w doniczce, następnie należy go przykryć przezroczystym szklanym pojemnikiem. Szklarnię należy regularnie wentylować, w przeciwnym razie sadzonki zaczną gnić i nie zakorzenią się.
W szklarni lepiej nie podlewać rośliny, ale spryskać ją. W ten sposób uzyskasz wysoką wilgotność powietrza i nie przesuszysz gleby. Nie jest trudno zrozumieć, że roślina zapuściła korzenie. Będzie miała nowe, świeże pędy. Ale nawet jeśli tuja zapuściła korzenie, jest za wcześnie, aby wysłać ją do ogrodu. Najpierw należy pozwolić mu prawidłowo wyhodować masę korzeniową. Ukorzenione sadzonki najpierw krótko przewietrzamy, a następnie pozostawiamy otwarte na coraz dłuższy czas, stopniowo je utwardzając.
Tuja utwardza się w ten sposób: w ciepłe dni wyjmuje się ją na krótko na świeże powietrze, dzięki czemu takie „kąpiele powietrzne” stają się coraz dłuższe. Posadzone młode rośliny wymagają regularnego dobrego podlewania i częstego karmienia. W listopadzie roślina jest izolowana gałęziami świerkowymi, trocinami, liśćmi, materiał pokrywający i wyjechał na zimę.
Sadzonki tui to bardzo interesujący i przydatny biznes.W końcu z jednej rośliny w krótkim czasie można uzyskać całą aleję tui. Na stworzenie takiej alei z nasion trzeba będzie poczekać kilka lat. I naprawdę chcę, aby żywopłot pojawił się tak szybko, jak to możliwe.
Uwagi
W naszym mieście posadzili aleję tui. Zostały posadzone w zeszłym roku z okazji Dnia Miasta w maju. I wiele drzew nie zakorzeniło się - umarły latem ubiegłego roku. Niektóre, które latem były zielone, umarły zimą. Ogólnie rzecz biorąc, aleja ta przerzedziła się o około jedną trzecią.
Uprawa tui i ozdabianie nimi ogrodu jest oczywiście dobra, ale ja wolę kupować krzewy, które już dobrze wyrosły, żeby od razu było pięknie i nie było kłopotów z uprawą sadzonek.
Ciekawe rozwiązanie, z tego co wiem drzewa iglaste są bardzo wybredne. Nawet przesadzanie należy wykonać w określonym czasie. Ale ciekawi mnie ta opcja rozmnażania, na pewno wypróbuję ją jesienią.
Rozmnażanie tui przez sadzonki jest procesem kłopotliwym, ale wynik jest tego wart.
Można oczywiście kupić dorosłe krzewy do alei, ale jest to drogie i nie jest faktem, że wszystkie się zakorzenią.
A podczas sadzonek możesz symulować żywy płot zgodnie ze swoim gustem i pragnieniami.
Mamy także doskonałe doświadczenie w rozmnażaniu przez sadzonki.
W zeszłym roku posadziłem kilka krzewów tui na próbę, zobaczymy, co się stanie. W artykule jest kilka zaleceń, których nie zastosowałem. W tym roku na pewno będę kontynuować, biorąc pod uwagę zdobytą wiedzę.
Ja też mam problem, z pięciu sadzonek przetrwały tylko trzy. Powiedz mi, co może być przyczyną? Wygląda na to, że zastosowałem się do wszystkich zaleceń. A także, kiedy lepiej sadzić tuję na otwartym terenie, jesienią czy wiosną?